piątek, 7 marca 2014

Rozdział 6

*oczami Diany*

Przywitałam się z Harrym. Gdy dotknął mojej ręki potężna fala przyjemnego dreszczu zalała moje ciało. Uśmiechnął sie do mnie. Tylko do mnie! Nogi ugięły się pode mną.
- Gotowa?- zapytał gardłowym głosem.
Kiwnęłam głową.
- Do twarzy ci w tej sukience.- chyba nie chciał tego powiedzieć, bo delikatny rumieniec wdał się na jego policzki.
- Dz-dziękuję.- jąkałam się.
Złapał mnie  za rękę i poprowadził do grupki jego znajomych. Czułam wielki żar rozpalając moje ciało. O Boże! Harry złapał mnie za rękę.
- To jest Diana.- powiedział gdy znaleźliśmy się w odpowiedniej odległości by mogli wszystko usłyszeć.
- Hej! Jestem Niall.- powiedział blondyn i podał mi rękę, której nie trzymał Harry. Poczułam, że jego uścisk zaciska się na mojej dłoni. O co chodzi?!
- To Louis, Eleonour, Liam, Sophia, Zayn i Perrie.- pokazywał ręką na wszystkich zebranych.
Ivy i Jimmy podeszli do półokręgu stworzonego przez naszą ''paczkę''.
- To jest Ivy i Jimmy.- powiedziałam gdy Iv stanęła obok mnie dotykając swoim ramieniem mojego.
Zauważyłam niepokój na twarzy Ivy. Bała się?

                                                                      ~*~


Weszliśmy do najpopularniejszego klubu w Blackpool '' The Monster''. Muzyka, alkohol i zapach dymu papierosowego, uderzył w moje nozdrza. Cały czas Harry trzymał mnie za rękę, co  przyprawiało mnie o przyśpieszenie akcji mojego serca, rozpaleniu żaru w moim organizmie i przyjemnego uczucia w dole brzucha.

*oczami Ivy*

Czułam się trochę nie komfortowo. Czułam, że Zayn uważnie się mi przypatruje ale ja starałam cała swoją uwagę poświecić Jimmiemu i spokojnie rozmawiać o jego czteroletnim pobyciu w Kanadzie.

                                                                     ~*~

Właśnie weszliśmy do klubu. Zapach alkoholu. To najbardziej uderzyło w zmysły mojego nosa. Siedzieliśmy na czerwonych skórzanych kanapach jednej z lóż. Wszyscy sączyli kolorowe drinki. Rozmawialiśmy, a właściwie rozmawiali. Ja siedziałam w samym rogu pomieszczenia objęta troskliwa ręką Jimmiego, która kiedyś była jedną rzeczą jakiej pragnęłam w czasie tęsknoty. Teraz już sama nie wiem co czuje do Jimmiego. Miłość?, przyjaźń?, ... nienawiść?
Czułam małe ukucia w serce, jakby ktoś wbijał małe igiełki w moje serce gdy widziałam jak Zayn wymienia małe pocałunki z Perrie. Nie wiem czemu ale zbierało mnie na odruchy wymiotów gdy widziałam tę migdalącą sie parkę.
- Może zatańczymy?- z mych rozmyśleń wyrwał mnie głos Jimmiego.
Kiwnęłam twierdząco głowę i podążałam za chłopakiem na parkiet gdzie poniosła mnie szybka melodia jednaj z piosenek. Jak zawsze wszystko musiało się popsuć i do moich uszu doszły pierwsze akordy Piosenki  ''Impossible''. Zaplątałam ręce na karku Jimmiego, a z kolei on objął mnie mocno w tali. Gdy słyszałam już dźwięki kończące melodie, poczułam na mich wargach usta Jimmiego. Byłam w szoku. Przez chwilę dostałam porażenie wszystkich mięśni. Trwaliśmy chwilkę w pocałunku. Gdy tylko się ocknęłam, oderwałam się od chłopaka. Nie myślałam po prostu wybiegłam z budynku. Wszystko się we mnie gotowało.Byłam zdenerwowana. Nie wierzę! Nie mam pojęcia co tak naprawdę czuję do Jimmiego. A Zayn? Zayn to tylko kolega! Przynajmniej tak mi się wydaje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz